IDEAŁ DZIEWCZĘCEJ URODY

IDEAŁ DZIEWCZĘCEJ URODY Na ten m...

5 years ago, comments: 15, votes: 144, reward: $9.01




IDEAŁ DZIEWCZĘCEJ URODY

IMG_5023.jpg



Na ten materiał trafiłam przypadkiem, przeglądając treści o zupełnie innej tematyce.
Czytając artykuły o minimalizmie, ekologii, recyclingu, ochronie środowiska, trafiłam na tekst o odnawianiu zepsutych zabawek i przerabianiu uszkodzonych lalek.
Przeczytałam, pooglądałam filmiki, przeglądnęłam Instagram i jestem zachwycona.



DRUGIE ŻYCIE LALEK

Czy chciałbyś dostać drugie życie, nową szansą?
Kto by nie chciał, prawda?

Dziewczyna, która wpadła na pomysł reperowania uszkodzonych laleczek, nazywa się Sonia Singh, a nazwa jej firmy to Tree Change Dolls (wszystkie linki będą poniżej).
Nie wiem - może już o tym czytaliście, ale może nie i jesteście tak samo zacofani jak ja :)
Zatem dziś opowiem Wam o drugim życiu lalek, ale przy okazji o kilku innych, ważnych kwestiach.



SONIA SINGH



Sonia Singh jest nieśmiałą dziewczyną mieszkającą w Tasmanii razem z mężem i dwiema córeczkami. Swoje pierwsze próby naprawy zniszczonych lalek podjęła w 2015 roku, z myślą o własnej córeczce.
Dopiero po jakimś czasie zdecydowała się podzielić efektami swej pracy i opublikowała niektóre laleczkowe metamorfozy na FB. W ciągu doby uzyskały one kilkanaście tysięcy odsłon. Szeroki odbiór i zachwyt jakie wzbudziły jej prace - jeszcze mocniej onieśmielił i przytłoczył tę skromną dziewczynę. Firmy zaczęły zabiegać o współpracę ze zdolną projektantką, pytały o jej biznes-plan.

To nie miał być biznes - tłumaczy się Sonia - tylko zachęta dla innych, do zrobienia czegoś kreatywnego z poszanowaniem naszej planety.

Co dokładnie robi Sonia?
Sonia szuka zepsutych, połamanych i zniszczonych laleczek firmy "Bratz Dolls", kupuje je zwykle w second-handach, następnie zmywa im twarze, maluje im nowe buźki, reperuje poniszczone części, na koniec ubiera w nowe ubranka.

Na czym polega zmiana?
Kto zna lale firmy "Bratz", ten wie. Ale kto nie wie - temu opowiem jak wyglądają te zabawkowe dzieła.
Bratz Dolls to lalki - wampy. Mocny makijaż, wyzywające stroje.
Kreska oka zaciągnięta aż za ucho. Napęczniałe od wypełniacza usta, kończące się tuż pod nosem. Gęste firany rzęs, w które - niczym w sieć pajęczą - może zaplątać się jakiś owad. Do tego seksowne ciuszki, dekolty, miniówki, no i obowiązkowe wysokie obcasy.

Niektórzy to lubią, prawda? W sensie taki wizerunek kobiety.
Ale czy tak wyglądają małe dziewczynki, takie w wieku 8-15?

Sonia zmywa laleczkom twarze zmywaczem do paznokci i samodzielnie maluje im zupełnie nowe buzie - buzie zwykłych dzieci! Dzieci z prawdziwymi piegami, węższymi ustami, nierównym zgryzem, zmierzwionymi czuprynami, czasem siniakami.
Laleczki ubiera w kolorowe, dziecięce swetry, w jeansy, ogrodniczki, spódniczki.
Na nogi zakłada im dziecięce klapki, kalosze, trampki.

ZMYWANIE MAKIJAŻU, REPEROWANIE:



TE ŚLICZNE UBRANKA DLA LALEK (nosiłabym!) SZYJE I ROBI NA DRUTACH MAMA SONI:





W PRACACH DZIELNIE POMAGA MAMIE JEJ CÓRECZKA:




PO METAMORFOZIE:

Sonia Singh zamienia kobiety-wampy, w normalne, wesołe dzieci.
Dziewczynki-lalki uzyskują charakter, osobowość, odrębność, swoją własną niepowtarzalną urodę.
Laleczki czasem mają nierówny zgryz, czasem piegi, niewyregulowane brwi, jakieś swoje małe mankamenty.
Dzięki temu są prawdziwe i autentyczne.
Popatrzcie na wynik końcowy tych przeróbek.



















CHŁOPAKOM TEŻ SIĘ OBERWAŁO:

Zmywamy te piękne kreski nad okiem, zapuszczamy na nowo te wyelegancone wydepilowane brwi, rozmierzwiamy wypacykowane fryzury - nie ma lekko.
Chłop ma być brzydki!



KULT PIĘKNA, URODY, MŁODOŚCI

Żyjemy w świecie pogoni za wieczną młodością, nieprzemijającą urodą, tryskającym zdrowiem, wiecznością.
Bez litości tępimy w sobie wszelkie oznaki starzenia się, walczymy z mankamentami urody, poprawiamy ten stan morderczymi treningami, ćwiczeniami, katorżniczymi dietami, zabiegami kosmetycznymi, wreszcie medycyną estetyczną i operacjami. Wysiłek ten przypomina trochę błędne koło.
I, o ile wspaniale jest, gdy ludzie o siebie dbają, dbają o swoją kondycję, zażywają ruchu, bilansują dietę itd.. o tyle gdzieś musi być jakiś kres w tym szaleństwie.
Każdy z nas powinien być świadomy przemijania.

Po zaprezentowaniu prac Soni, w internecie rozpoczęła się dyskusja na temat seksualizacji zabawek dla dzieci, oraz ogólnie o wizerunku kobiet sprzedawanym dzisiaj małym dziewczynkom.
Skąd wziął się ten trend, z czego się wykształcił, i do czego może prowadzić?
Okazuje się, że nie wyszedł on od dzieci.
Dawniej dzieci bawiły się jak dzieci, miały podwórko, piaskownice, kalosze, grę w podchody. Dziecięcy świat powinien być niewinny.

IMG_5067-1.jpg

Jasne, że w naszym dzieciństwie także były zabawy w przebieranie się za dorosłych, wymalowywanie sobie na twarzy arcydzieł, których nie powstydziłaby się niejedna Drag Queen.

Kto nigdy nie próbował chodzić w mamy szpilkach? Kto nie zakładał jej wieczorowej sukni? (Panowie tym razem opuśćcie ręce, to akurat pytanie nie było do Was :D) Niech pierwszy rzuci kamienieniem.

Wiadomo też, że były zabawy w lekarza. 😛
Wszystko było.
To także nie o to chodzi.

Wszyscy znamy też argumenty o uprzedmiotowianiu kobiet, o wszędobylskiej seksualizacji tak nachalnie wpychanej dzieciom przez środowiska LGBT, wiemy o łatwym dostępie do pornografii itd..,
..wszyscy to znamy, wiec nie będę tu tego powtarzać.

Ale w tym całym chaosie - prace Soni - stanowią taki cichy, subtelny ale bardzo wartościowy głos w sprawie. Takie przywracanie na nowo proporcji, powrót do zdrowego, niewinnego dzieciństwa.
Wszędzie potrzebna jest równowaga.



HISTORIA LALKI

Ale wróćmy na chwile do początków. Kiedy i po co powstawały pierwsze lalki?

Początki powstawania pierwszych lalek są bardzo dawne. Już w Średniowieczu odkryto pierwsze figurki przypominające sylwetką człowieka (bo taka jest najwcześniejsza definicja lalki - czyli posążek przypominający człowieka). Nie jest jednak ustalone, czy służyły one do zabawy, kultu, jako ozdoba mieszkań czy do ochrony zmarłych (wkładano je do trumien).
W Renesansie pojawiły się pierwsze lalki z ruchomymi częściami ciała. W XIX wieku, wosk zastąpiła porcelana, która zapanowała na europejskich dworach.

Około 1880 roku pojawia się pierwsza lalka-dzidziuś.
I zaczynamy powoli rozumieć, że lalki miały uczyć dzieci przystosowania do przyszłych ról społecznych.
Dlatego dziewczynki bawią się domkami dla lalek, w których mają różne obowiązki gospodarskie i domowe, a chłopcy dostają ołowiane żołnierzyki do nauki prowadzenia bitew.
XX wiek to masowy rozwój nowych materiałów do produkcji lalek, przede wszystkim tworzyw sztucznych (celuloid).
Współczesność przynosi nowe wymiary do świata lalek, lalki stają się technologicznymi wynalazkami, mechanicznymi towarzyszami, coraz mocniej rozwija się też sztuczna inteligencja.

Jaki cel ma zatem spełnić w umyśle dziewczynki lala typu seksi-bomba?

NAWIASEM:
Pierwsza lalka, prototyp BARBIE (czyli lalka - kobieta dojrzałych wymiarów), była tak naprawdę lalką dla dorosłych.
Pierwowzorem Barbie była niemiecka prostytutka (czyli Bild Lilli -postać z komiksu dla Panów - poguglujcie :).
Bardzo ciekawa kwestia do przemyślenia. Z tym Was zostawiam.




NA KONIEC JESZCZE DWIE MOJE ULUBIENICE: 😍




A jaką laleczką TY byś się bawił, gdybyś był małą dziewczynką z warkoczykami? 😜



BIBLIOGRAFIA:
https://www.focus.pl/artykul/historia-zabawek-dla-dzieci
http://e-fika.com/historia-zabawek-3-czesc-lalki/
https://www.instagram.com/treechangedolls/
https://www.boredpanda.com/tree-change-dolls/
https://igimag.pl/2017/03/bild-lilli-czyli-niechlubna-przeszlosc-lalki-barbie/
https://www.newsweek.pl/swiat/ludzie/ruth-handler-historia-lalki-barbie-i-jej-tworczyni/9qxbkkg



Tekst ten powstał w nawiązaniu do tematu drugiego w TT (otyłość, sylwetka, uroda, młodość, ideał)
https://steemit.com/tematygodnia/@steemit-polska/tematy-tygodnia-77-rozjazdy-tematy




IMG_4881.jpeg

If You Know What I Mean.