Kotek jest z nami już jakiś czas, i na pewno jesteście ciekawi: co tam u Niego słychać?
(Zachęcam do pozostania z nami do końca tego tekstu, będzie tam niespodzianka :)
Co porabiał kotek przez ten miesiąc? Noo, trochę się działo!
Przede wszystkim urósł.
Oto dla porównania: ta sama leżanka, ta sama piłeczka, ten sam kotek. Widać różnice?


Czym jeszcze jest zajęty kotek, poza dorastaniem?
Otóż łowiectwem, pościgiem, nagonką, obławą.
Ten kot ciągle na nas poluje!
Rzuca się do nóg, gardeł, i krtani. Atakuje znienacka, odgryza palce, pożera serca 💖.


Kotek jest coraz bardziej ciekawski.
Wszędzie musi zajrzeć, wszystko sprawdzić, obwąchać, polizać.
Wsadzić swoją śliczną białą łapkę 😍.
Kotek podróżował już autem,
..i pomieszkiwał chwilę u nowego kolegi, Chico.
Starszy, stateczny kot, (po chwilach tarcia i naporu), przygarnął wreszcie małego dzieciaka. Oddał mu swoje zabawki, pożyczył miski, a nawet podzielił się własnym wyrkiem!
Wspaniały kumpel!
Młody chętnie z tego skorzystał, i z impetem wrąbał mu się w życie.
Z całym swoim młodzieńczym urokiem:
Jak przystało na bardzo ciekawskiego kotka, Maluch ciągle wpada w jakieś kłopoty.
Pośród kwestii najbardziej (dla niego) intrygujących możemy wyróżnić:
WANNĘ PEŁNĄ WODY! OCH!
Co oni tam robią, i dlaczego ja nie mogę tam sięgnąć?



Wreszcie nadszedł dzień, w którym się UDAŁO!
Kocina z impetem wpadła (wskoczyła! 🙈) do wody!
Cel osiągnięty!


Ciekawe, czy ktoś mnie tu znajdzie?
Kotek dzielnie pomaga mi w pracy,
czyli kradnie biżuterię :D
Tu, złapany na gorącym uczynku :)
Kotek dzielnie pomaga mi w pracy,
czyli bez pytania wskakuje mi na kolana, i bawi się moimi troczkami (od bluzy, od spodni - co tam się nawinie).
Beztrosko leży sobie do góry girami, i nawet potrafi tak zasnąć!
(O Pozycjach Spaniowych będzie więcej w kolejnych odcinkach
Stay Tuned :)
I pracuj tu, w takich warunkach, gdy trzeba pilnować młodego, żeby się nie sturlał.
No i w ogóle 😀


Kotek dzielnie pomaga mi w pracy,
czyli siedzi mi na klawiaturze.
Głaszcz mnie!

Chciałam tylko sprawdzić, czy wszystko w porządku.
Lekarz pooglądał Malucha, odrobaczył, wyczyścił uszka i pokazał mi jak obcinać łobuzowi pazury.
Gdy doktor zobaczył moje dłonie, to zareagował:
"O rety, ale jesteś pogryziona!" No mówiłam przecież, że na nas poluje)
I na koniec stwierdził, że to:
DZIEWCZYNKA!
Zatem taak, @bowess i @glass.wolf - zgadliście (po oczach), że to kotka!
Gratulacje!
W sumie też się cieszę:)
Jeszcze nigdy nie miałam Kociczki, zawsze dotąd były chłopy.
Imię Hyper zostało.
Pasuje!
Znajdź Kotka w bałaganie: